W tych dziwnych i niebezpiecznych czasach każdy, również dentysta Wola Mrokowska ma prawo chronić się przed COVID-em. Problem w tym, że spora część tych specjalistów wykorzystywała do tego celu niebagatelnie duże środki. A przynajmniej tak wynikało z przedstawionych przez specjalistów cenników.

Dentysta Tarczyn i jego cennik

Okazuje się bowiem, że przedsięwzięte przez dentystów (i nie tylko) środki ostrożności, musiały być wyjątkowo duże. Zwykła maseczka (i to nawet w czasach, gdy pandemia się dopiero rozkręcała) kosztowała maksymalnie 10 – 15 złotych. Rękawice lateksowe były zdecydowanie tańsze, gdyż można je było zakupić za – mówiąc kolokwialnie – parę groszy. Niestety, tak niewielkie koszty były w przedziwny sposób multiplikowane. Okazuje się bowiem, że w niektórych, zwłaszcza prywatnych ośrodkach wizyty były droższe o nawet 50 – 100 złotych! A wszystko to w ramach tzw. opłaty COVID-owej, z której chętnie korzystał niejeden stomatolog Tarczyn (i nie tylko).

Pandemia i dzisiejsze realia

To, że tamte opłaty były nieadekwatne do kosztów faktycznie ponoszonych przez specjalistów, nie ma najmniejszej wątpliwości. Dziś mało który dentysta Wola Mrokowska stosuje pełne narzędzia w zakresu ochrony osobistej przed COVID. Co więcej, trend ten dotyczy również wielu innych specjalistów. Tymczasem trzeba pamiętać, że liczba aktywnych zawodowo w Polsce lekarzy stale spada i już teraz jest zbyt mała, by móc pokryć potrzeby całego społeczeństwa. Dziś praktycznie każdy dentysta Tarczyn ogranicza się wyłącznie do podstawowej maseczki i wspomnianych już wcześniej rękawic ochronnych.

Ceny i ich wpływ na służbę zdrowia

Dziś zakup środków ochronnych nie jest już żadnym problemem. Praktycznie każdy stomatolog Tarczyn może nabyć dziś pakiet nawet kilkudziesięciu maseczek jednorazowych i to za jedyne… kilka złotych. Nie ma więc potrzeby, aby dalej tkwić w tym marazmie. Pozostaje tylko pytanie, dlaczego – jak zwykle – koszty tej ochrony musieli pokryć pacjenci? Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że tak drastyczny wzrost cen zwiększył absencję Polaków w gabinetach służby zdrowia.

Podsumowując, nikt nie zabrania dentyście Wola Mrokowska, by ten nie mógł chronić się przed skądinąd poważną chorobą zakaźną. Trzeba jednak wiedzieć, że taka (nadmierna) ochrona, ma również swój wymiar etyczny i to wobec pacjentów.